Książki fotograficzne
II. SPRZĘT I FILM
Filtry polaryzacyjne
Filtrem, z którego najczęściej korzystam robiąc zdjęcia pejzażu jest filtr polaryzacyjny. Nie oznacza to jednak, że używam go za każdym razem. Przeciwnie, jestem przekonany, że filtra powinno się używać tylko wtedy, gdy świadomie podejmiesz taką decyzję i gdy dostrzegasz konkretną potrzebę aby z niego skorzystać. Nie jestem wielkim zwolennikiem filtrów, w szczególności filtrów do "efektów specjalnych" takich jak np. cross star, rainbow, enhancer czy sunset. Moim zdaniem są to tylko zbędne zabawki powodujące, że zdjęcia wyglądają nienaturalnie.
W pewnych warunkach filtr polaryzacyjny zwiększa nasycenie kolorów dając bogatsze i intensywniejsze barwy: bardziej zieloną roślinność, czerwieńsze róże, bardziej niebieskie niebo. Na powierzchni większości przedmiotów powstaje naturalny odblask światła słonecznego, który razem z cząsteczkami wody unoszącymi się stale w atmosferze zaburza sposób w jaki widzimy kolory. Filtr polaryzacyjny jest w stanie wyeliminować to zjawisko i zwiększyć nasycenie kolorów na filmie. Korzystanie z filtra polaryzacyjnego polega na założeniu go na obiektyw i obracaniu pierścieniem filtra do momentu, gdy otrzymamy pożądany efekt.. Filtr polaryzacyjny najczęściej używany jest do zwiększenia intensywności błękitu nieba. Ja w tym celu używam go najrzadziej, gdyż współczesne filmy same z siebie dają nasycone kolory i łatwo jest w ten sposób przyciemnić niebo zbyt mocno. Jak bardzo filtr polaryzacyjny przyciemni niebo zależy od rodzaju nieba i kąta patrzenia. Efekt działania filtra będzie najmocniejszy na czystym niebie, patrząc pod kątem prostym do promieni słonecznych, podczas gdy na szarym, zachmurzonym niebie praktycznie nie będzie on widoczny.
Jest prosta metoda określenia, które części nieba zostaną najmocniej przyciemnione: skieruj palec wskazujący na słońce i odegnij kciuk pod kątem 90° do niego. Teraz jeśli obrócisz dłoń cały czas wskazując palcem na słońce twój kciuk wyznaczy na niebie przestrzeń, na której niezależnie od wysokości słońca nad horyzontem, efekt działania filtra polaryzacyjnego będzie najbardziej widoczny. W południe, gdy słońce jest w zenicie, przestrzeń ta znajduje się blisko horyzontu, lecz podczas zachodu słońca rozciąga się od horyzontu na północy, nad twoją głową aż do horyzontu na południu. Metoda "palca wskazującego i kciuka" działa w każdych warunkach o ile pamiętasz o obracaniu dłonią.
Użycie filtra polaryzacyjnego na obiektywach szerokokątnych potęguje różnicę między ciemniejszymi i jaśniejszymi partiami nieba. Na ogół wydaje się nam, że czyste niebo ma jednolity kolor lecz w rzeczywistości jest inaczej. Gdy przyjrzysz się dokładnie, zauważysz, że odcień nieba jest tym ciemniejszy im dalej od słońca. Gdy zrobisz zdjęcie obiektywem 24mm bez filtra niebo będzie miało nierównomierną jasność gdyż obiektyw ma bardzo duże pole widzenia (około 84°). Gdy do tego użyjesz filtra polaryzacyjnego efekt ten zostanie jeszcze wzmocniony. W pobliżu krawędzi kadru znajdującej się bliżej słońca efekt działania filtra będzie słaby podczas gdy po przeciwnej stronie kadru będzie on bardzo silny. Jeżeli przeszkadza ci nierównomierny odcień nieba jest na to kilka sposobów. Możesz użyć obiektywu o dłuższej ogniskowej ewentualnie kadrować tak, aby ująć najmniej nieba jak to możliwe. Możesz też zastosować kadr pionowy aby ograniczyć kąt widzenia wzdłuż górnej krawędzi.
Filtra polaryzacyjnego używam najczęściej w celu zlikwidowania odblasków na powierzchni roślinności. Często, kiedy fotografuję w pochmurny dzień, szczególnie w deszczu, sięgam po niego po to, aby zwiększyć nasycenie kolorów liści. Musisz być ostrożny używając filtra polaryzacyjnego w tym celu, w warunkach słabego oświetlenia, gdyż ogranicza on natężenie światła padającego na film wymuszając dłuższe czasy naświetlania przy tej samej przesłonie. Nieuchronnie, właśnie wtedy, gdy jesteś zmuszony do zastosowania dłuższego czasu naświetlania, wiatr wydaje się przybierać na sile.
ANTHRACITE MESA AND SUMMER FLOWERS,
Colorado. Nikon F4, obiektyw Nikon 24mm, Fuji Velvia.
Lewe zdjęcie bez filtra, prawe z flitrem polaryzacyjnym
Colorado. Nikon F4, obiektyw Nikon 24mm, Fuji Velvia.
Lewe zdjęcie bez filtra, prawe z flitrem polaryzacyjnym
Dodanie filtra polaryzacyjnego dało dwojaki efekt : przyciemniło błękit nieba, sprawiając, że chmury stały się wyraźniejsze oraz wzmocniło nasycenie kolorów roślinności poprzez zlikwidowanie odblasków światła słonecznego od liści.
Filtry polaryzacyjne zmniejszają jasność obrazu o jedną do dwóch działek. Gdy nie widzisz zmian obrazu w wizjerze obracając filtrem, to jego działanie jest identyczne jak filtra neutralnego szarego o wartości jednej działki. Przy maksymalnej polaryzacji, gdy widzisz dużą różnicę podczas obracania filtrem, filtr przyciemnia obraz o dwie działki. Pomiędzy tymi dwoma skrajnościami są wartości pośrednie co trzeba wziąć pod uwagę korygując parametry naświetlania. W przypadku aparatu fotograficznego z pomiarem światła przez obiektyw nie musisz się o to martwić, jednak gdy korzystasz z zewnętrznego światłomierza lub zasady słonecznej szesnastki konieczne jest wprowadzenie właściwej korekty. Jak prawidłowo naświetlić film fotografując pejzaż w słoneczne południe, przy użyciu filtra polaryzacyjnego ustawionego na maksymalny stopień polaryzacji? Wychodząc z reguły słonecznej szesnastki otwieramy przesłonę o jedną działkę z powodu bocznego oświetlenia (w południe słońce jest wysoko, a obiektyw skierowany jest na horyzont) i o kolejne dwie działki żeby uwzględnić maksymalny efekt filtra polaryzacyjnego. W efekcie otrzymujemy przesłonę f/5.6 przy niezmienionym czasie lub ekwiwalentne parametry naświetlania.
W sprzedaży występują dwa rodzaje filtrów polaryzacyjnych: kołowe i liniowe. Wyglądają dokładnie tak samo: obydwa mają postać okrągłych filtrów nakręcanych na obiektyw. O ile dany filtr nie jest oznaczony jako kołowy, najprawdopodobniej jest to typ liniowy. Większość dzisiejszych lustrzanek takich jak Nikon AF, Canon EOS czy Minolta Dynax, aby precyzyjnie mierzyć światło i nastawiać ostrość, wymaga zastosowania kołowego filtra polaryzacyjnego.
Możesz sprawdzić, czy pomiar światła w twoim aparacie będzie prawidłowo funkcjonował po założeniu filtra polaryzacyjnego odczytując pomiar światła odbitego od jednolitej, matowej, równo oświetlonej powierzchni, na przykład jasnej ściany budynku. Jeżeli wynik pomiaru zmienia się, gdy obracasz filtrem oznacza to, że dla prawidłowego funkcjonowania światłomierza aparat ten wymaga użycia filtra polaryzacyjnego kołowego. Możesz korzystać także z filtra liniowego, jednak w takim przypadku musisz mierzyć światło bez filtra i skorygować wynik pomiaru o współczynnik krotności filtra. Dlatego wygodniej jest kupić filtr polaryzacyjny kołowy, który może być używany ze wszystkimi aparatami, również takimi które pracują poprawnie z filtrami liniowymi.
Na ogół, zanim założę na obiektyw filtr polaryzacyjny, sprawdzam czy podoba mi się efekt jego działania trzymając go w ręku i obracając nim. W przypadku filtra kołowego trzeba pamiętać iż nie działa on jednakowo w obu kierunkach. Tylko w jedną stronę - tak jak jest zakładany na obiektyw, daje on właściwy efekt . Kiedy trzymam filtr polaryzacyjny w ręku i patrzę przez niego, muszę się najpierw upewnić, że jego gwint jest skierowany w moją stronę.
Nie masz pewności, czy twój filtr polaryzacyjny jest liniowy czy kołowy? Trzymając filtr w wyciągniętym ręku spójrz przez niego na lustro tak aby filtr i jego odbicie nakładały się. Następnie odwróć filtr. Jeżeli obszar w którym filtr i jego odbicie nakładają się jest czarny - masz filtr kołowy. Jeżeli nie widzisz różnicy - jest to wersja liniowa.
Gdy używasz filtra polaryzacyjnego na obiektywach krótszych niż 50mm musisz zwrócić szczególną uwagę na możliwość winietowania. Filtry te z reguły są dość grube i po nakręceniu dodatkowo osłony przeciwsłonecznej lub jeszcze jednego filtra (czego raczej bym nie robił gdyż obniża to znacznie jakość optyczną), możesz łatwo obciąć rogi kadru. Najprawdopodobniej nie będzie to widoczne w celowniku, gdy patrzysz przez pełny otwór przesłony. Skieruj obiektyw na niebo i użyj podglądu głębi ostrości aby się przekonać, czy nie wystąpi winietowanie. Nikon rozwiązał ten problem stosując filtry polaryzacyjne o średnicy nieco większej niż średnica obiektywu. Przykładowo, filtr Nikona może mieć średnicę gwintu 52mm podczas gdy szkło filtra ma średnicę 60mm.
Powrót do listy książek
