Książki fotograficzne
II. SPRZĘT I FILM
Statywy i głowice
Niewątpliwie do najważniejszych akcesoriów fotograficznych należy statyw. Jeżeli chcesz poprawić jakość techniczną swoich zdjęć, kup dobry statyw i korzystaj z niego. Niestety na ogół jakość statywów pozostawia wiele do życzenia. Tak jakby projektowaniem statywów zajmowały się jakieś małe ufoludki z kosmosu - większość statywów ma zbyt małą wysokość, szczypie w palce, jest zbyt niestabilna aby utrzymać większy ciężar oraz jest niewygodna i problematyczna w obsłudze. Jestem przekonany, że wielu fotografów nie korzysta z nich właśnie dlatego, że nie mieli okazji używać dobrego statywu.
Wydaje mi się dziwne, że tak wielu ludzi kupuje drogie obiektywy o wysokich parametrach optycznych po to, aby robić zdjęcia z ręki przy długich czasach naświetlania. Potem kiedy patrzą na swoje zdjęcia mówią: "Ten obiektyw jest nieostry! Lepiej pozbędę się go i kupię inny". Nie, po prostu kup dobry statyw i używaj go. Jedynie stabilny statyw daje możliwość powtarzalnego otrzymywania ostrych fotografii. Reguła mówi, że aby otrzymać zdjęcia o akceptowalnej ostrości trzymając aparat w ręku, musisz użyć czasu naświetlania w przybliżeniu odpowiadającego ogniskowej obiektywu lub krótszego. Innymi słowy, jeśli użyjesz obiektywu 50 mm potrzebujesz czasu naświetlania nie dłuższego niż 1/50 s. Obiektyw 105 mm wymaga już czasu najwyżej 1/105 s., 200 mm - 1/200 s., zaś obiektyw 500 mm - 1/500 s. itd.
Z tego też względu, jeśli chcesz otrzymać ostre zdjęcia z ręki, potrzebujesz jasnego oświetlenia, małej przesłony, krótkiej ogniskowej obiektywu lub wysokoczułego filmu. Jednak często najlepsze warunki świetlne do robienia zdjęć pejzażu są o wczesnej lub późnej porze dnia lub podczas burzowej pogody, przy dużym zachmurzeniu. Szeroko otwarta przesłona nie zapewnia dostatecznej głębi ostrości natomiast stosując filmy o dużej czułości poświęcamy jakość zdjęć. Jednocześnie używanie tylko obiektywów o krótkiej ogniskowej ogranicza możliwości kompozycyjne. Dlaczego więc nie wykorzystać statywu?
Nie ma czegoś takiego jak lekki, stabilny, uniwersalny statyw. Początkujący amatorzy fotografii często wierzą, że skoro ich aparat jest niewielki, to mały statyw w zupełności wystarczy. Zapominają często, że w miarę stosowania obiektywów o coraz dłuższych ogniskowych nawarstwiają się problemy związane z niestabilnością aparatu. W porównaniu ze standardowym obiektywem 50 mm, obiektyw 100 mm daje dwukrotne powiększenie i jednocześnie dwukrotnie potęguje efekty wynikające z wibracji i niedokładnego nastawienia ostrości. Obiektyw zmienno ogniskowy 80-200mm na długim końcu zwiększa te problemy czterokrotnie. Musisz trzymać obiektyw cztery razy stabilniej i pracować z czterokrotnie większą uwagą aby osiągnąć jakość obrazu taką jak obiektywem 50mm. Przy użyciu obiektywów o ogniskowych 300mm, 400mm czy 500mm zastosowanie dobrego, stabilnego statywu staje się absolutną koniecznością.
Najsolidniejsze statywy mają nogi składające się z jak najmniejszej ilości części. Każde łączenie w statywie jest potencjalnym słabym punktem i źródłem problemów podczas pracy w terenie. Jednocześnie im mniej sekcji nóg do rozłożenia tym szybciej można rozstawić i złożyć statyw. Aby sprawdzić stabilność statywu, umocuj na nim aparat z długoogniskowym obiektywem, rozsuń nogi statywu do ich maksymalnej długości i zablokuj wszystkie pokrętła. Ustaw ostrość na bliski obiekt i patrząc w celownik postukaj lekko palcem najpierw w nogi statywu a potem w przednią część obiektywu. Jeśli zauważysz, że obraz wściekle skacze, poszukaj innego statywu.
Dobry statyw z maksymalnie rozsuniętymi nogami ustawiony na płaskiej podłodze powinien dawać możliwość umieszczenia aparatu ponad twoją głową. Po co taki nadmiar wysokości? Otóż kiedy pracuje się w terenie, statywy wydają się kurczyć. Schylanie się do aparatu przez dłuższy czas, szybko ostudzi twój entuzjazm a wysuwanie kolumny statywu więcej niż o kilkanaście centymetrów przekształca statyw w monopod z trójnożną podstawą. Wyobraź sobie, że robisz zdjęcia stojąc na zboczu wzgórza. Wtedy, gdy patrzysz w celownik, jedna z nóg statywu musi znajdować się znacznie niżej co powoduje, że nawet wysoki statyw staje się dużo niższy.
Jakiś czas temu robiłem zdjęcia w parku krajobrazowym Columbia George w pobliżu Portland w stanie Oregon. Znalazłem wspaniałe ujęcie wodospadu lecz napotkałem poważny problem. Miejsce w którym chciałem ustawić aparat znajdowało się pośrodku małego strumienia, dokładnie ponad śliską, pokrytą mchem skałą. Gdy wdrapałem się na kamień, nie było tam miejsca do rozstawienia statywu, natomiast stojąc w wodzie nie mogłem obserwować obrazu w celowniku. Potrzebny był mi statyw dostatecznie wysoki abym mógł rozstawić nogi w strumieniu i mieć dostęp do aparatu stojąc na kamieniu. Ostatecznie udało mi się zrobić to zdjęcie chociaż doświadczenie to było testem zręczności trudniejszym niż bym chciał.
Jeśli już używasz niskiego statywu to wysuwanie środkowej kolumny nie jest dobrym sposobem na zwiększenie jego wysokości gdyż powoduje znaczne zmniejszenie stabilności. Przy zastosowaniu obiektywów o krótkich ogniskowych możesz wysunąć kolumnę o maksymalnie kilkanaście centymetrów ale dłuższy obiektyw zwielokrotni nawet najmniejsze poruszenie. Gdybym mógł, unikałbym w ogóle wysuwania kolumny. Stabilność statywu jest największa gdy kolumna jest całkowicie wsunięta.
Równie istotna jak maksymalna wysokość statywu jest możliwość operowania z niskich wysokości. Większość fotografii robiona jest z poziomu oka ludzkiego czyli około 170cm. Robiąc zdjęcia z innej wysokości możesz sprawić, że twoje zdjęcia będą się wyróżniać. Niestety niewiele statywów umożliwia umieszczenie aparatu tuż nad ziemią. Odwracanie centralnej kolumny, reklamowane przez producentów statywów, jest drogą do katastrofy. Jakim sposobem wpełznąć między nogi statywu i manipulować głowicą i aparatem gdy wszystkie pokrętła i przyciski są do góry nogami? Zauważyłeś może, że na tych reklamach nigdy nie widać fotografa robiącego zdjęcia z odwróconą kolumną? Poniżej przedstawiam rekomendowane przeze mnie typy dobrze zrobionych statywów oferujących dobrą stabilność, uniwersalność oraz umożliwiających zarówno niskie jak i wysokie umieszczenie aparatu:
Gitzo, modele 320, 341 i 410R. Statywy Gitzo produkowane we Francji są stosunkowo ciężkie lecz jednocześnie solidne jak skała i można na nich polegać. W katalogu Gitzo zaznaczone jest, że objęte są "pełną gwarancją na całe życie plus reinkarnacje". Model 320 polecam do ogólnych zastosowań. Wyposażony jest on w długą kolumnę która uniemożliwia całkowite rozłożenie nóg. Możesz dokupić krótką - 12 centymetrową kolumnę lub skrócić długą za pomocą piłki do metalu lub przecinarki do rur.
Gitzo 341 ma nogi dokładnie takie same jak model 320, jednak daje możliwość zdemontowania całego mocowania centralnej kolumny i założenia w jej miejsce płaskiej platformy. W rezultacie można w razie konieczności rozłożyć go zupełnie płasko na ziemi.
Gitzo 410R to większa i cięższa wersja modelu 341 również posiadająca opcję rozłożenia nóg płasko na ziemi. Mimo różnicy w wadze i w cenie wybrałbym raczej model 410R z powodu dodatkowych 15 centymetrów całkowitej wysokości. Nawet po całkowitym rozsunięciu nóg Gitzo 410R jest solidny jak skała. Robiłem zdjęcia przy użyciu tego statywu i obiektywów od 20mm do 1000mm. Obojętnie czy zdecydujesz się na model 341 czy 410R dobrym pomysłem jest założenie płaskiej platformy zamiast środkowej kolumny.
Jedyną wadą statywów Gitzo jest cena. Jednak inwestycja w jeden z nich, choć kosztowna będzie na pewno długowieczna. Z pewnością niejednokrotnie będziesz zmieniał aparaty i obiektywy używając cały czas tego samego statywu. Wciąż używam modelu 320 który kupiłem w 1977 roku a mój 410R służy mi już 6 lat. Tak na marginesie - każde zdjęcie w tej książce zostało zrobione przy użyciu statywu Gitzo.
Bogen 3021 (3221). Te dwa modele to chromowana i czarna anodowana wersja tego samego statywu. Bogen to amerykański dystrybutor całej linii statywów produkowanych we Włoszech przez Manfrotto (i znanych pod tą marką na całym świecie poza USA). Statywy Bogen 3021/3221 (ozn. europejskie - Manfrotto 055 / 055B) to według mnie obecnie najlepszy zakup na rynku. Chociaż nie dorównują standardem statywom Gitzo, żaden model nie może równać się z nimi pod względem stosunku jakości do ceny. Manfrotto cały czas wprowadza ulepszenia do swojej linii statywów zastępując słabe części mocniejszymi wersjami. Jeżeli 3021/3221 ma jakąś wadę, to jest nią trochę zbyt mała wysokość. Jego nogi są około 15 centymetrów krótsze niż w Gitzo 320. Jeżeli masz ponad 190 cm wzrostu to podczas fotografowania w nierównym terenie będziesz zapewne zmuszony wysuwać środkową kolumnę.
Powyższe sugestie dotyczą samych nóg statywu, bez głowicy. Każdy statyw można wyposażyć w trójosiową głowicę panoramiczną lub głowicę kulową. Istnieje zasadnicza różnica w użytkowaniu obu typów głowic ale nie można powiedzieć, że któraś z nich jest zdecydowanie najlepsza. Wybór głowicy jest kwestią wyłącznie osobistych preferencji. Aby dokonać właściwego wyboru najlepiej zabierz swój sprzęt fotograficzny w tym najdłuższy i najkrótszy obiektyw do dobrze zaopatrzonego sklepu i pobaw się różnymi głowicami.
Głowice panoramiczne zapewniają precyzyjną kontrolę nad położeniem aparatu. Obrót w każdej z osi - pochylanie w przód i w tył, pochylanie na boki i obracanie w lewo i w prawo jest kontrolowany za pomocą oddzielnych pokręteł. Daje to możliwość wprowadzania drobnych zmian kompozycji w jednym kierunku, bez zmieniania pozostałych ustawień. Jednakże operowanie trzema pokrętłami na raz jest dosyć czasochłonne. Ceną za precyzyjną kontrolę jest znaczne spowolnienie pracy.
Głowice kulowe wyposażone są w tylko jedno pokrętło. Gdy jest poluzowane, możliwy jest obrót we wszystkich kierunkach. Pod względem łatwości i szybkości użytkowania nic nie może się równać z głowicami kulowymi. Najlepsze głowice kulowe są wielkie i wyposażone w regulację oporu obrotu kuli tak, że przy całkowitym poluzowaniu pokrętła głowica nie pochyla się zupełnie swobodnie. Jest to szczególnie ważne, gdy korzystasz z dłuższych i cięższych obiektywów.
Głowice kulowe mają tą przewagę, że możesz obrócić aparat do położenia pionowego zarówno w lewą jak i w prawą stronę. Oznacza to, że możesz zmienić położenie aparatu o kilkanaście centymetrów bez konieczności przemieszczania statywu, przydatny manewr, gdy nie masz możliwości przesunięcia nóg statywu. Można zrobić to samo z głowicą panoramiczną lecz wymaga to obrócenia jej tak, że wszystkie pokrętła znajdują się w położeniu odwrotnym do normalnego.
Nikon F4 zamocowany na głowicy kulowej Studioball.
Zauważ jak masywna jest ta głowica i jak duży jest promień kuli. Generalnie mówiąc, im większa jest kula, tym stabilniejsza głowica.
Niezależnie od tego, jaki typ głowicy najbardziej ci odpowiada, dobrze gdy jest wyposażona w system szybkiego mocowania. Jest to płytka przykręcana do spodu aparatu lub obiektywu pasująca do zacisku zamontowanego na głowicy statywu. System taki znacznie przyśpiesza i ułatwia mocowanie aparatu w szczególności, gdy twoje ręce są zmarznięte lub nosisz rękawiczki. Dodatkowo możesz łatwo zdjąć aparat i z powrotem go założyć bez zmieniania kompozycji. Standardem stały się dwa systemy szybkiego mocowania. Typ Arca (stosowany przez kilku producentów głowic kulowych) wykorzystuje specjalnie ukształtowaną płytkę wsuwaną w zacisk śrubowy. System Bogen (Manfrotto) to duża sześciokątna płytka zaciskana za pomocą dźwigni. Oba systemy dobrze się sprawdzają; wybór to znów kwestia indywidualnych upodobań.
Oto polecane przeze mnie modele głowic:
Bogen 3047 (Manfrotto 029). Głowica panoramiczna posiadająca najlepszy stosunek jakości do ceny. Wyposażona jest w płytkę szybkiego mocowania systemu Bogen.
Bogen 3038. Ciężka głowica kulowa z dźwignią zamiast pokrętła blokującego i systemem szybkiego mocowania Bogen który łatwo można zaadaptować do systemu Arca.
Arca-Swiss B1. Droga, lecz bardzo precyzyjnie zbudowana głowica kulowa. Proponowałbym jedynie wersję z systemem szybkiego mocowania typu Arca.
Studioball QR. Duża, masywna głowica kulowa z systemem szybkiego mocowania Arca.
Płytki szybkiego mocowania typu Arca i Bogen a także robione na zamówienie adaptery dokładnie dopasowane do określonych modeli aparatów i obiektywów można nabyć u producentów których mogę zarekomendować ze względu na wysoką jakość ich wyrobów. Adaptery te kosztują trochę drożej niż uniwersalne płytki Bogen i Arca, lecz zapewniają dużo dokładniejsze i bezpieczniejsze mocowanie.
I jeszcze parę wskazówek jak korzystać ze statywu w plenerze. Zacznij od znalezienia właściwej kompozycji bez statywu. Dlaczego? Ponieważ gdy już zadasz sobie trud rozłożenia nóg statywu i zamontujesz aparat trudniej ci będzie zmienić miejsce i kompozycję. Połóż statyw i poszukaj właściwego miejsca trzymając aparat w ręku. Wypróbuj niski i wysoki punkt widzenia, kadr poziomy i pionowy. Jest to dużo łatwiejsze gdy masz aparat w ręku. Gdy już znajdziesz odpowiedni punkt, wróć po statyw i rozstaw go. Statyw ma nogi, lecz także i ty je masz, i na ogół lepiej jest używać własnych. Dobry statyw i głowica to jedne z najlepszych pomocy przy ustalaniu kompozycji również z tego powodu, że zmuszają cię do zwolnienia tempa pracy. Pozwalają dokładnie przestudiować obraz widoczny w celowniku. Na przykład możesz kontrolować położenie brzegów kadru, co jest często problemem przy robieniu zdjęć z ręki gdy kadr cały czas lekko się porusza. Z kolei aparat zamontowany na statywie daje ci nieruchomy, stabilny obraz. Nie śpiesz się, kadruj uważnie wprowadzając niezbędne drobne zmiany a osiągniesz dokładnie taką kompozycję jaką chcesz.
Powrót do listy książek
