Książki fotograficzne
I. NAŚWIETLANIE
Dostrajanie światłomierza
Ponieważ dzisiejsze aparaty fotograficzne mają wbudowane światłomierze i większość z nich oferuje kilka zaawansowanych metod pomiaru światła. Można by pomyśleć, że wystarczy po prostu włączyć aparat, wycelować i zrobić doskonałe zdjęcie. Spotkałem kiedyś fotografa który twierdził, że "P" na wskaźniku trybu ekspozycji jego aparatu oznacza ekspozycję Perfekcyjną.
Oczywiście zezwalanie na to, aby aparat podejmował wszystkie decyzje co do ustawienia czasu naświetlania i przesłony tak jak w trybie Programowanej ekspozycji u wyżej wspomnianego fotografa gwarantuje uzyskanie zdjęcia, ale niekoniecznie prawidłowego. Samo naświetlenie filmu nie jest niczym trudnym - otwierając tylną ściankę aparatu przed zwinięciem filmu też uzyskasz jakiś rodzaj naświetlenia.
Oczywiście aparat nie myśli. Nie wie co fotografujesz a tym bardziej jak chcesz żeby obraz wyglądał na filmie. Używanie za każdym razem ustawień czasu i przesłony sugerowanych przez aparat albo trybów całkowicie automatycznych bez zastanowienia to najprostsza droga do złych rezultatów. Ale zanim omówię jak kontrolować ekspozycję posługując się światłomierzem aparatu musisz zrobić coś jeszcze: ustalić punkt wyjściowy - numer ISO na wskaźniku czułości filmu w twoim aparacie aby prawidłowo i konsekwentnie mierzyć światło.
Punktem wyjścia do osiągnięcia prawidłowej ekspozycji może być estymacja oświetlenia lub jego pomiar za pomocą światłomierza. Problem związany z estymacją jest oczywisty: poziom światła naturalnego jest zmienny. Nawet gdyby był stały najpierw musiałbyś przeprowadzić testy aby określić parametry prawidłowej ekspozycji, np. wypróbować każdą możliwą kombinację przesłony/czasu naświetlania i znaleźć najlepszą metodą prób i błędów co nie wydaje się być praktyczne.
Jedyny przydatny system estymacji światła bazuje na znanym stałym poziomie światła - jasnym świetle słonecznym. Od około 2 godzin po wschodzie do 2 godzin przed zachodem słońca w słoneczny dzień i przy dobrej widoczności prawidłowe parametry naświetlania dla obiektów o średniej jasności można określić na podstawie formuły "słonecznej szesnastki". Sprawdza się ona tylko w pełnym słońcu, dla większych obiektów - nie działa w przypadku zbliżeń i makrofotografii. Światło musi padać zza twoich pleców bezpośrednio na fotografowany obiekt, który nie może być bardzo jasny ani bardzo ciemny. O takim obiekcie mówimy że ma odcień średni. Jeżeli spełnione są powyższe warunki, zasada słonecznej szesnastki mówi, że aby uzyskać prawidłowe naświetlenie, należy ustawić szybkość migawki odpowiadającą lub maksymalnie zbliżoną do czułości ISO filmu.
Słoneczna szesnastka = czas 1/ISO sekundy przy przesłonie f/16.
Na przykład, jeżeli używasz filmu Kodachrome 25 (ISO=25), właściwym czasem ekspozycji przy przesłonie 1/16 w jasny słoneczny dzień będzie 1/30 sekundy (wartość najbliższa liczbie ISO 25). Naświetlanie przez 1/30 sekundy przy f/16 da taki sam efekt jak 1/60 s. przy f/11, czy 1/125 przy f/5.6 itd. Gdy używasz Fujichrome 50 przy f/16 , ekspozycja wyniesie 1/60 s, dla Fujichrome 100 będzie to 1/125s, a dla Ektachrome 200 - 1/250 s.
Pamiętaj, że wartości te sprawdzają się tylko dla obiektów o średnim odcieniu oświetlonych bezpośrednio z przodu. A co w przypadku np. jasnego obiektu oświetlonego od tyłu? Aby zachować szczegóły w bardzo jasnych obiektach musisz przymknąć przesłonę lub skrócić czas o 1 działkę. W przypadku bardzo ciemnych obiektów musisz wydłużyć czas jedną działkę , dla obiektów oświetlonych z boku również o jedną działkę, a dla oświetlonych od tyłu - o dwie działki. We wszystkich tych przypadkach estymujesz parametry ekspozycji - nie mierzysz - pracując w pełnym słońcu. Sposobem na uzyskanie prawidłowo naświetlonych klatek byłoby robienie zdjęć zawsze w pełnym słońcu przy użyciu zasady słonecznej szesnastki. Jednakże byłoby to olbrzymie ograniczenie.
Generalnie, dobrym pomysłem jest przyjęcie za punkt wyjścia wskazania światłomierza. Jednak najpierw musisz ustalić punkt wyjścia dla wskazań światłomierza w twoim aparacie. Musisz poznać jak działa światłomierz aby móc kontrolować ekspozycję. Metoda jest następująca: musisz określić, jaka liczba ISO ustawiona na światłomierzu aparatu sprawia, że obiekt o średniej jasności będzie miał średni odcień na filmie, czyli sprawdzić dostrojenie światłomierza.
Z jakichś powodów ludzie często wierzą, że tylko dlatego, że posiadają drogi aparat światłomierz zawsze wskaże im najlepsze parametry ekspozycji. To nie tak. Twój aparat może zasugerować ci parametry ale nie zawsze zgadzają się one z tym, co chciałbyś uzyskać na filmie. Wszystko jest w porządku z twoim aparatem - musisz tylko zdefiniować punkt wyjścia do pomiaru światła. Zaczniemy od odcienia średniego. Wartości tonalne rozciągają się od czerni do bieli - od bardzo ciemnego do bardzo jasnego. Dokładnie pośrodku pomiędzy tymi skrajnościami znajduje się odcień średni. Często nazywany bywa przez fotografów "średnim odcieniem szarości" ale nie lubię używać tego określenia. Ponieważ używam filmów kolorowych mówię nie tylko o średnim odcieniu szarości ale również zielonego, niebieskiego, czerwonego itd.
Zielenie rozciągają się od ekstremalnie ciemnego czarnozielonego do skrajnie jasnej bladej zieleni. Dokładnie pośrodku jest średnio zielony. Podobnie jest w przypadku innych kolorów. Przyczyną dla której światłomierz dostrojony jest do odcienia średniego jest znacznie częstsze występowanie w naturze obiektów o średniej jasności niż obiektów skrajnie jasnych czy ciemnych.
Jednym ze sposobów sprawdzenia dostrojenia światłomierza - muszę dodać szybkim i mało dokładnym - jest użycie metody słonecznej szesnastki opisanej powyżej: Zrób zdjęcie obiektu o średniej jasności przy spełnionych warunkach dla tej metody (jasne słońce, brak mgły, przednie oświetlenie). Ustaw wartości migawki i przesłony zgodnie z regułą słonecznej szesnastki w trybie manualnym odpowiednio do czułości filmu jakiego używasz. Użyj obiektywu o normalnej lub długiej ogniskowej. Ustaw aparat tak, aby nie odczytywał automatycznie czułości filmu z kodu DX. Teraz ustaw taką wartość ISO, aby wskazanie światłomierza potwierdziło poprawną ekspozycję. Znasz poprawne parametry ekspozycji - ustaw tak światłomierz aby się z tobą zgadzał.
Bardziej precyzyjną metodą nie zmuszającą do oczekiwania na słoneczny dzień jest przeprowadzenie testu ze slajdem jakiego zamierzasz używać. Znajdź obiekt który według ciebie ma odcień średni, oświetlony jednolitym, niezmiennym światłem. Możesz użyć dowolnego obiektywu (może być zoom o ile ustawisz jedną ogniskową i nie będziesz jej zmieniał), ale upewnij się że mierzysz tylko dany obiekt i nic innego. Ustaw średni czas naświetlania i przesłonę używając któregoś z trybów : manualnego, automatycznego lub programowanego. Ustaw czułość ISO filmu którego używasz oraz światłomierz tak aby wskazywał poprawną ekspozycję i zrób zdjęcie. Zanotuj co robisz albo lepiej zapisz liczbę ISO jakiej używasz na kartce i umieść ją w kadrze. Następnie przestaw liczbę ISO na następną wartość, ustaw parametry tak aby światłomierz znów wskazywał poprawną ekspozycję, zrób zdjęcie, przestaw liczbę ISO na kolejny znacznik, ustaw migawkę i przesłonę i zrób następne zdjęcie. Powtórz te czynności tym razem zmieniając czułość w innym kierunku.
Powinieneś otrzymać serię siedmiu zdjęć naświetlonych co 1/3 działki przesłony : od działki poniżej ustawień producenta filmu do jednej działki powyżej. Obejrzyj je tak jak za zwyczaj oceniasz swoje prace i wybierz to, które najbardziej ci się podoba. Liczba ISO, której użyłeś do zrobienia tego zdjęcia to liczba którą powinieneś ustawić, gdy robisz zdjęcie danym aparatem na danym filmie. Jeżeli masz kilka aparatów, możesz teraz porównać wskazania ich światłomierzy.





Oto przykład testu dostrojenia światłomierza. Zacząłem od wyboru motywu - "zielone liście i rosa", który według mnie miał odcień średni. Potem zrobiłem kilka zdjęć ze statywu w rozproszonym, niezmiennym świetle za każdym razem zmieniając ustawienie czułości filmu. Teraz mogę wybrać ustawienie które mi najbardziej odpowiada, ustawienie które odwzorowuje to co uznałem za motyw o odcieniu średnim jako odcień średni na filmie.W tym przypadku, wybrałbym numer ISO filmu nadany muprzez producenta. To jest numer ISO, który ustawiam w tym określonym aparacie używając tego określonego filmu.
Nie ma żadnego znaczenia jaką wartość ISO wybierzesz. Ważne jest tylko, aby odcieniom średnim w rzeczywistości odpowiadały odcienie średnie na filmie. Sama liczba ISO nic nie oznacza. Moim zdaniem lepiej byłoby, gdyby czułość filmu w aparacie oznaczona była jako A, B, C i D a instrukcja radziłaby "wybierz ustawienie, które daje ci najbardziej satysfakcjonujące rezultaty".
Nie modyfikujesz parametrów filmu w ten sposób, nie forsujesz go i nie zmieniasz normalnego trybu robienia i wywoływania zdjęć. Po prostu znajdujesz prawidłowy punkt wyjścia dla pomiaru światła. Mam cztery aparaty fotograficzne. Kiedy używam tego samego typu filmu, ustawiam taką samą liczbę ISO tylko w dwóch z nich. Na przykład, jeżeli używam Fuji Velvia którego czułość określana jest przez producenta jako ISO 50 i chcę uzyskać takie same rezultaty we wszystkich korpusach doszedłem do wniosku, że muszę ustawić dwa z nich na ISO 50, jeden na ISO 32 a pozostały na ISO 80. Nie oznacza to, że powinieneś ustawić swój aparat na którąś z tych wartości. Musisz przeprowadzić własny test.
Kiedy zamierzasz przeprowadzić test i wybierasz motyw który uznajesz za średnio jasny, bardzo ważne jest abyś sam osobiście dokonał wyboru. Nie ważne jest jak ktoś inny postrzega odcień tego obiektu. Rzecz w tym aby być konsekwentnym. O ile konsekwentnie rozpoznajesz wartości tonalne - innymi słowy o ile cokolwiek wybierzesz jako odcień średni, w każdych warunkach nazwałbyś odcieniem średnim - wszystko będzie w porządku. Dostrajaszsz światłomierz do twojego sposobu postrzegania. Nie pytaj innych - są zajęci robieniem własnych zdjęć, podczas gdy ty robisz swoje.
Nie modyfikujesz parametrów filmu w ten sposób, nie forsujesz go i nie zmieniasz normalnego trybu robienia i wywoływania zdjęć. Po prostu znajdujesz prawidłowy punkt wyjścia dla pomiaru światła. Mam cztery aparaty fotograficzne. Kiedy używam tego samego typu filmu, ustawiam taką samą liczbę ISO tylko w dwóch z nich. Na przykład, jeżeli używam Fuji Velvia którego czułość określana jest przez producenta jako ISO 50 i chcę uzyskać takie same rezultaty we wszystkich korpusach doszedłem do wniosku, że muszę ustawić dwa z nich na ISO 50, jeden na ISO 32 a pozostały na ISO 80. Nie oznacza to, że powinieneś ustawić swój aparat na którąś z tych wartości. Musisz przeprowadzić własny test.
Kiedy zamierzasz przeprowadzić test i wybierasz motyw który uznajesz za średnio jasny, bardzo ważne jest abyś sam osobiście dokonał wyboru. Nie ważne jest jak ktoś inny postrzega odcień tego obiektu. Rzecz w tym aby być konsekwentnym. O ile konsekwentnie rozpoznajesz wartości tonalne - innymi słowy o ile cokolwiek wybierzesz jako odcień średni, w każdych warunkach nazwałbyś odcieniem średnim - wszystko będzie w porządku. Dostrajaszsz światłomierz do twojego sposobu postrzegania. Nie pytaj innych - są zajęci robieniem własnych zdjęć, podczas gdy ty robisz swoje.
Powrót do listy książek
